piątek, 25 września 2015

"Esesman i Żydówka" - Justyna Wydra





''Esesman i Żydówka''
Autor: Justyna Wydra
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 12 kwietnia 2015
Liczba stron: 280


FABUŁA

Kwiecień 1943 roku. Debora Singer wyskakuje z wagonu transportującego krakowskich Żydów. Podczas próby ucieczki boleśnie skręca w kostce nogę i nie jest w stanie uciekać. Przekonana, że nie ocali życia, siada w sosnowym zagajniku, czekając na śmierć. Słyszy odgłosy obławy. Nagle nadjeżdża wojskowy motocykl. Do przestraszonej dziewczyny zbliża się esesman. Debora jest Żydówką, czyli – jest winna. Przed nią staje hauptsturmführer Bruno Kramer. W tym miejscu ta historia mogłaby się właściwie skończyć. To jednak dopiero jej początek...

Z BLISKA

Sięgając po tę książkę nie miałam zbytnich oczekiwań, nie nastawiałam się na to co zastałam w środku, coś co na bardzo długo zapamiętam. Jest to romans, ale wcale nie taki zwyczajny jakby się mogło wydawać. Romans trudny, zakazany, niemożliwy. W złym czasie i miejscu. Miłość między „katem” a „ofiarą”. Na początku poznajemy główną bohaterkę, Żydówkę Deborę, która ucieka z pociągu jadącego do obozu, ucieka od pewnej śmierci. Poznajemy też Bruna, esesmana który napotyka zgubę. Mogłoby się wydawać że finał tego spotkania skończy się tragicznie i typowo dla czasów w których osadzona jest powieść, czyli II wojna światowa, a jednak...Okazuje się zupełnie inaczej, gdyż tych dwoje natknęło się już na siebie wcześniej, lecz w innej, całkiem odwrotnej sytuacji. W tym momencie losy tej dwójki będą się wielokrotnie przeplatać. Będą ratować siebie nawzajem, a uczucie mimo własnego zaprzeczenia rodzić się i wzmacniać. Czytałam tę książkę z zapartym tchem kartka za kartką. Opis akcji przeplata się z zapisem myśli bohaterów, ich odczuciami. Jest to opowieść która trzyma w napięciu, akcja nie jest monotonna i jednolita. Autorka pokazuje też jak ludzie się zmieniają, i że nie każdy człowiek który wydaje się z góry okrutny i zły, naprawdę taki jest. Bohaterowie wykreowani są znakomicie, nie są mdłe i nijakie. Mają swoje wady i zalety, poglądy i przekonania. Czas wojny to czas strachu, nieustannego lęku o życie swoje i najbliższych, ale także czas wielkiej odwagi oraz poświęceń. Przeżywałam wszystkie wydarzenia razem z bohaterami, czasem nie mogłam się pogodzić z ich wyborami i postępowaniem, aż tu nagle zwrot akcji. Sam koniec był przepiękny i dający do przemyśleń, przynajmniej w moim wypadku. Mogłabym się więcej rozpisywać i przelewać tutaj moje rozmyślania, ale nie będę zdradzać wszystkich szczegółów tym którzy nie czytali ;)

Pewnie na blogu będzie pojawiać się sporo powieści o tematyce wojennej lub z wojna w tle, gdyż interesuje mnie życie ludzi w tamtych czasach. Jednak ta książka jest nietuzinkowa, pełna emocji, wzruszeń i obalania stereotypów. Daje wiarę w ludzi, nawet gdy wydaje się, że w tak ponurych czasach nie może zdarzyć się już nic pięknego. Styl pisania autorki również jest doskonały, jak i wspaniale wykreowane są postacie. Z czystym sumieniem mogę polecić tę książkę miłośnikom gatunku jak i tym którzy nie obcują z tymi tematami zbyt często. Historia jest uniwersalna i rusza za serce. Nawet jeśli wydaje się trochę mało wiarygodna, to właśnie te cuda które się w niej zdarzają są piękne. Każdy może mieć inne zdanie ale osobiście to jedna z niewielu książek po których miałam kaca i którą pokochałam szczerą miłością ;) Zachwyca od początku do końca. 

poniedziałek, 21 września 2015

Kilka słów na początek

Cześć!

Witam wszystkich na moim książkowym blogu, który powstał po bardzo długim zastanowieniu. Pomyślałam jednak że spróbuję, bo co szkodzi :) Kocham czytać książki i chętnie podzielę się z Wami moimi recenzjami i spostrzeżeniami. A jak to się potoczy to zobaczymy z czasem. Zapraszam więc do czytania i odwiedzania tego skromnego miejsca, pozdrawiam :)